Calla od zawsze znała
swoje przeznaczenie. Już niedługo jako samica alfa poślubi przystojnego Rena.
Razem utworzą nowy klan i poprowadzą swoich ludzi ku kolejnym misjom,
wyznaczonym przez Opiekunów - potężnych czarowników. Dziewczyna zawsze
wypełniała rozkazy i podporządkowywała się zasadom. Pewnego dnia łamie jednak
zakaz i ratuje, zaatakowanego przez niedźwiedzia, młodego chłopaka. Gdy
spotykają się w szkole między nastolatkami zaczyna iskrzyć. Razem odkrywają
kolejne tajemnice i ukrywane od lat informacje dotyczące Strażników.
Opiekunowie jednak nie zaakceptują żadnej niesubordynacji. Calla będzie musiała
wybrać pomiędzy zakazanym uczuciem, a podporządkowaniem przeznaczeniu.
"Cień nocy" to naprawdę wspaniała książka! Przyciągnęła
mnie magnetyczną okładką i nie chciała mnie wypuścić ze swoich objęć. Nie
mogłam się oderwać. Dużo sie działo, ale ja nie miałam dość i nie mogłam się
doczekać rozwoju wydarzeń, które były często bardzo zaskakujące, często
powodujące wytrzeszczanie przeze mnie oczu ze zdziwienia. Nie rzadko zdarzało
mi się także parsknąć śmiechem. Lektura "Cienia nocy" była naprawdę
fascynująca i od pierwszej do ostatniej strony była według mnie niemal idealna.
Bohaterowie, wykreowani przez Andreę, byli bardzo rzeczywiści.
Niektórzy byli dobrzy, niektórzy źli, wobec żadnego nie pozostałam jednak
obojętna. Wobec wszystkich odczuwałam silne emocje. Czasem był to wstręt i
nienawiść, a czasem pożądanie i autentyczna sympatia. Ich dialogi były zabawne
i znacznie ożywiały akcję. Podczas czytania "Cienia nocy" nigdy się
nie nudziłam, a ostatnią stronę przewracałam niemal ze smutkiem. Na szczęście
to jeszcze nie koniec przygód wilków, a na mnie czeka już kolejny tom. Nie moge
się doczekać!
Przyznam, że czytając zachęcający opis na okładce, byłam
raczej mało przekonana. Zachwalano tam, że "Cień nocy" jest
"piekielnie seksowny, choć nie ma w nim ani jednej sceny seksu".
Jakoś nie chciało mi się w te zapewnienia wierzyć. Okazało się, że to jednak
prawda. W książce często pojawiają się momenty, w których robi się naprawdę
gorąco. Jak już ktoś słusznie stwierdził, autorka potrafi wprowadzić napięcie
jedynie za pomocą przelotnych gestów i delikatnych muśnięć wargami. Byłam pod
wielkim wrażeniem, gdyż w ostatnich czasach książki młodzieżowe o takiej
tematyce, mieszczące się w granicach dobrego smaku to rzadkość. Coraz częściej
literatura dominowana jest przez erotyzm. "Cień nocy" jest jednak pod
tym względem idealny. Autorka wplotła takie sceny, kierując się zasada
"mniej znaczy więcej".
Ciekawym aspektem tej książki jest dokładnie wykreowany
świat. Skomplikowane zależności pomiędzy wilkami i Opiekunami, dodają powieści
charakteru. Poruszany jest taże temat wykorzystywania innych, a także sposobów
władzy. "Cień nocy" pokazuje jak można manipulować ludźmi, wpajając
im, że to co robią jest święte, służy większemu dobru itp. Szczególnie młodzi
ludzie są podatni na takie wpływy. Nie znając innego życia , przyjmują swoje
życie jako coś normalnego. Nie widzą w nim nic złego. Są całkowicie
podporządkowani.
"Cień nocy" to niezwykła lektura. Zabierze cię
do fantastycznego świata. Zapewni zarówno rozrywkę jak i wiele przemyśleń.
Podczas czytania będziecie musieli zmierzyć się z bezsilnością i nienawiścią,
ale także doświadczycie wielu pozytywnych emocji. Z pewnością będzie to
zaskakująca i wciągająca lektura. Zapewniam, że się nie zawiedziecie. Ta
książka warta jest spędzonych przy niej godzin i wydanych na nią pieniędzy.